Nocne marki, ranne ptaszki – wiadomo, że i jedni i drudzy są wśród nas. Niestety, niezależnie od preferencji większość populacji dorosłych musi wstawać wcześnie z powodów zawodowych. Wypracowanie sobie zdrowej i znośnej porannej rutyny to nieraz kwestia lat praktyki. Wytresowani do pobudki radzimy sobie z nią nieźle. Jak jednak dać sobie radę, kiedy rano musimy zmotywować do porzucenia łóżka nie tylko siebie, ale też naszego małego przedszkolaka? Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie jak wcześniej wstawać i kto wie, może nasze wskazówki przydadzą się nie tylko dzieciom, lecz także rodzicom.

Z chwilą pojawienia się na świecie malutkiego bobasa, rutyna dnia (i nocy) jego rodziców zostaje bezpowrotnie zburzona. Nocne pobudki, odsypianie w dzień – to codzienność, do której najpierw trzeba się przyzwyczaić, a którą potem, wraz z dorastaniem malucha trzeba pomału modyfikować. 3-4 letnie dzieci wciąż potrzebują bardzo dużo snu, zazwyczaj jednak ucinają sobie już tylko jedną drzemkę w ciągu dnia. Niestety, bardzo trudno przewidzieć, o której nasza pociecha zdecyduje się powitać dzień – czy o 5:30 będzie chciała już ruszać na podbój osiedla, czy też może okopie się w pościeli do 8:00. Jak skutecznie budzić dziecko do przedszkola, zwłaszcza w przypadku tej drugiej ewentualności? Jakie nawyki wprowadzać, by poranne wstawanie było jak najłatwiejsze dla wszystkich zaangażowanych stron?

Długi sen – dobry dzień! Zdrowe nawyki malucha

Aby dziecko miało ochotę i siłę wstać rano, musi być wyspane. To zdanie trąci truizmem, nie wolno jednak zapominać, że kilkuletni brzdąc potrzebuje około 13 godzin snu na dobę, by zdrowo brykać przez cały dzień. Wielu rodziców zastanawia się: czemu moje dziecko nie chce wstawać rano? Może po prostu dlatego, że się nie wysypia. Dlatego podstawą, o którą każdy rodzić powinien zadbać, jest rutyna aktywności i odpoczynku w ciągu dnia i w nocy. Najlepiej, żeby dziecko kładło się spać codziennie o tej samej porze – to pozwoli na wykształcenie nawyku zdrowego i głębokiego dnu. Wieczorne rytuały są nie do przecenienia – czytanie uspokajających bajek czy śpiewanie wprowadzi malucha w dobry nastrój i uspokoi go po emocjach całego dnia. Jest szczególnie ważne, gdy nasze dziecko miewa nocne lęki, które nie pozwalają mu spokojnie wypocząć.

W okopach z kołdry – jak wygrać poranną batalię z maluchem?

Nierzadko mimo wystarczającej liczby godzin snu nasza pociecha jest zdeterminowana, by nie opuszczać rano łóżka. Wiele maluchów ma trudności z porannym wstawaniem – jednak zamiast się frustrować, spróbujmy zastanowić się, co może pomóc w tej sytuacji.

Jako rodzice pewnie zadajemy sobie pytanie jak budzić dziecko? Mimo porannego zabiegania spróbujmy robić to delikatnie. Uniesiony głos czy gwałtowne ściąganie kołdry może wystraszyć naszą pociechę i wydłużyć czas wstawania o uspokajanie zdenerwowanego śpiocha. Ponadto poranny stres wpływa negatywnie na cały dzień, a przecież nie chcemy, by dziecko przez nas wstało lewą nogą. Przytulenie i pogłaskanie malucha to chyba najłagodniejsze i najbezpieczniejsze sposoby budzenia.

Chodzić spać z kurami, czyli jak być wzorem do naśladowania dla malucha

Każdy rodzic wie, że dzieci od najmłodszych lat uczą się przez obserwację i powtarzanie. Bycie dobrym przykładem dla malucha może pomóc w wyrobieniu zdrowych nawyków odpoczywania. Czasem trudno nakłonić pociechę do spania, kiedy wie ona, że po tym jak pójdzie do łóżka, rodzice zajmą się czymś ciekawym. Dlatego by zachęcić malucha do spania można spróbować choćby przygasić światło w całym domu – w ten sposób damy sygnał, że dzień skończył się dla wszystkich domowników i nadszedł czas na sen.

Książkowe wsparcie przy budzeniu

Jeśli mimo tych zabiegów dziecko nie chce wstawać rano, sięgnijcie po książeczki wydawnictwa HarperCollins! Przeznaczona dla najmłodszych seria „AMD Pierwsze bajeczki” pomoże nastroić pozytywnie rodziców i dziecko na cały dzień. Możecie rozpocząć poranek od uroczych opowieści na dzień dobry, czytanych np. do śniadania. Jeśli nie zdążycie dokończyć książeczki – co jest zupełnie normalne w porannym pośpiechu – możecie kontynuować nazajutrz, co dodatkowo zmotywuje malucha do pobudki, by poznać zakończenie 

„Dzień dobry pingwinku”, „Dzień dobry szczeniaczku” i „Dzień dobry kotku” opowiadają o wesołych porankach małych zwierzątek. Dni naszego malucha mogą być równie przyjemne! Warto to podkreślać, pokazując maluchowi kolejne ruchome obrazki w książeczkach.

Dla dzieci od najmłodszych lat zainteresowanych maszynami i pojazdami świetnie nadadzą się takie tytuły jak „Dzień dobry, samolociku” czy „Dzień dobry, samochodziku”. W nich też wszystkich czekają dni pełne wrażeń, a przesuwane ilustracje zachęcą dziecko do wspólnego oglądania.

Obraz zawierający tekst

Opis wygenerowany automatycznie
Obraz zawierający tekst, zabawka, grafika wektorowa

Opis wygenerowany automatycznie

Obawa przed przedszkolem może zniechęcać kilkulatków od wstawania. Aby oswoić ten lęk, poczytajmy razem z nimi książeczkę „Kolorowy Świat: W przedszkolu”. Na szczegółowych ilustracjach przedstawiony jest w niej dzień maluszka w przedszkolu – nie ma tam miejsca na strachy, jest za to mnóstwo zabawy z koleżankami i kolegami oraz miła nauczycielka. Jak dobrze wstawać, gdy taki dzień przed nami!