Sezon jesienno-zimowy to dla wielu rodziców czas niekończących się infekcji, które skutecznie uziemiają dziecko w domu. Jak wiadomo, choroba nie sprawia, że pociecha traci chęci do zabawy i poznawania świata (i oby tak nie było!). Jak zająć chore dziecko i najlepiej wypełnić czas zdrowienia w domu?
Jak zająć chore dziecko?
Kontakt z rówieśnikami w sezonie grypowym i zmiany pogody sprawiają, że chorowanie to historia ciągnąca się tygodniami w wielu domach. Kaszel i katar, często podwyższona temperatura, to stałe towarzystwo podczas chłodniejszych dni. Aby uniknąć nudy, dziecko potrzebuje rozrywek odpowiednich do stanu zdrowia. Zabawy z chorym dzieckiem w domu na szczęście nie oznaczają całodziennego oglądania bajek!
Czego nie może zabraknąć, aby kreatywnie wypełnić czas? Uzbrój się w kredki, układanki, puzzle, plastelinę i książeczki, które dadzą frajdę bez wychodzenia z domu. Sięgnijcie też po planszówki i najróżniejsze zabawy manualne, które będą nie tylko rozrywką, ale też okazją do spędzenia czasu rodzinnie.
Zabawy z chorym dzieckiem – 5 pomysłów
- Prace plastyczne
Przyklejanie, sklejanie, wycinanie, rysowanie, a może nawet wyszywanie? Wszelkie prace manualne, jeśli tematyką będą nawiązywać do zainteresowań dziecka, pochłoną je na długie godziny. I co najważniejsze – będą spokojnym zajęciem, w czasie którego organizm dziecka będzie mógł się regenerować. Zaproponuj, by pociecha wykonała np. płaskorzeźbę ulubionego bohatera albo domek dla drobnych zabawek. Dobrym pomysłem będą też figurki tematycznie związane z hobby pociechy – tancerki, piłkarze z różnych stron świata, roboty czy superbohaterowie?
Sięgnijcie po elementy, które macie w domu – resztki materiałów, rolki po papierze toaletowym, stare nici czy guziki – aby stworzyć zupełnie nowe akcesoria do zabawy. Dziecko może samodzielnie (lub z Twoją małą pomocą) zrobić np. kukiełki, a z rolek przygotować domowe zoo albo samochodziki do wyścigów. Możliwości jest naprawdę wiele!
- Teatrzyk
Gra cieni na ścianie albo papierowe czy materiałowe kukiełki to idealne pomysły na zabawy z chorym dzieckiem. Nie wymagają wysiłku – więc nie musisz obawiać się, że dziecko się zgrzeje – a doskonale zajmują czas i głowę malucha. Odgrywanie scenek z ulubionymi bohaterami i wymyślanie ich zupełnie nowych przygód to prawdziwa frajda.
- Gry planszowe
Okres chorowania potraktujcie jako okazję do tego, by spędzić więcej wartościowego czasu razem. Planszówki zaangażują wszystkich domowników do wspólnej zabawy. Wykorzystajcie gotowe i sprawdzone propozycje albo samodzielnie przygotujcie planszówkę. Miłe chwile spędzone na rodzinnej zabawie z pewnością ułatwią powrót do zdrowia. A na pewno zapobiegną nudzie związanej z chorowaniem w domu.
- Kolorowanki i uzupełnianki
Jak zająć chore dziecko, które musi zostać w łóżku? Doskonałym rozwiązaniem są kolorowanki inspirowane ulubionymi bajkami – wystarczą kredki lub pisaki. Dziecko może wygodnie rozłożyć się w pościeli i zająć się kolorowaniem lub prostymi zadaniami, dzięki czemu godziny spędzone w sypialni szybciej miną.
Książeczki z cyklu „Wodne kolorowanie” to doskonałe rozwiązanie, które świetnie sprawdzi się w domowym łóżku (a nawet szpitalnym) – nie wymaga kredek, zmniejsza liczbę potrzebnych elementów i ryzyko bałaganu. Wystarczy wilgotny pędzel, aby na kartkach ożyły „Miś Paddington” czy urocze kucyki „My little pony”, a nawet uwielbiany przez dzieci „Bing”.
Może zainteresować Cię też: Jak wspierać dziecko przebywające w szpitalu?
- Książki tematyczne
A skoro już o Bingu mowa, ten znany wśród dzieci króliczek, nie tylko przegoni nudę, ale też pomoże zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem i podpowie, jak przygotować dziecko do wizyty do lekarza. Książeczka „Doktor Bing” podsunie zabawy z chorym dzieckiem, które oswoją pociechę z realiami gabinetu lekarskiego. Zastrzyki, badania i nieznane przedmioty mogą wydawać się przerażające, ale na szczęście dzielny Bing pokazuje, jak radzić sobie z tą nową sytuacją i – czasami trudnym – doświadczeniem. Książeczka z zaokrąglonymi, kartonowymi stronami jest idealna dla maluszków, również tych oczekujących na konsultację w poczekalni.

Raźniej będzie chorować i spędzać czas na zabawach w domu, wiedząc, że inne dzieci przeżywają to samo. „Basia, Franek i chorowanie” to świetna lektura dla chorujących dzieci w każdym wieku. Młodsze utożsamią się z Frankiem, który ma katar i którego boli głowa, starsze, poczują, że z chorobą mogą się mierzyć tak, jak dzielna Basia. Jakie zabawy z chorym dzieckiem wymyśliła nasza mała bohaterka? Koniecznie sięgnijcie po tę inspirację!

A Wy macie, jakieś swoje sprawdzone sposoby na zabawy z chorym dzieckiem w domu?