Pamiętam wzruszające sceny sprzed kilku lat. Zaalarmowana ciszą w dziecięcym pokoju, szłam sprawdzić, co się tam dzieje i znajdowałam kilkunastomiesięcznego synka samodzielnie przeglądającego książeczkę. Najczęściej sięgał po tytuły z serii „Akademia Mądrego Dziecka”, które zawsze stały w jego zasięgu. Bezpieczne, niezniszczalne i przyciągające tajemniczymi dziurami lub ruchomymi elementami. Chętnie je wybierał, mimo że wokół było mnóstwo zabawek.

Książki z „Akademii Mądrego Dziecka” od początku wzbudzały moje mamine zaufanie. Opracowano je we współpracy z ekspertami z różnych dziedzin, a konsultowano z osobami, które wiedzą wszystko o dziecięcym rozwoju. Zaprojektowane są tak, żeby zaspokoić naturalną dziecięcą ciekawość i wspierać rozwój malucha na wielu płaszczyznach. Rząd charakterystycznych grzbietów z tęczowymi paseczkami, który wyróżnia tę serię, do dziś jest u nas bardzo długi – teraz zagląda tam też młodszy brat. I jakoś nie zanosi się na to, żeby w najbliższym czasie przestał, choć ma już ponad trzy lata!

Na szczęście i starszy nie musi rozstawać się z ulubioną serią. „Akademia Mądrego Dziecka” rozwija się i pojawiają się tytuły przeznaczone dla starszych przedszkolaków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym! Wszystkie cieszą się u nas w domu dużym powodzeniem.

hdrpl

Akademia Mądrego Dziecka dla starszych czytelników

Książki dla starszych dzieci mają nieco poważniejsze logo. Napis na nim łatwiej przeczytać tym, które, jak mój syn, zaczynają samodzielnie składać litery. To pozycje, które z założenia mają jednocześnie bawić i edukować. I spełniają obie te funkcje doskonale!

Najnowszymi propozycjami dla dzieci w wieku od 4 do 9 lat są tytuły z serii „Przygody z nauką”. „Jajko”, „Cytryna” i „Papier” pokazują, że prawa fizyki i chemii mają wpływ na naszą codzienność. W każdej książce jest 10 pomysłów na proste, efektowne eksperymenty, dzięki którym dzieci zobaczą, że nauka może być łatwa i zabawna. Szyfrowane wiadomości, zaskakująco wytrzymałe konstrukcje z pozornie kruchych materiałów, informacje przydatne w kuchni i spektakularne doświadczenia, które wyglądają jak magiczne sztuczki.

A to wszystko okraszone atrakcyjnymi ilustracjami. Nic dziwnego, że kiedy tylko pokazałam je mojemu sześcioletniemu synowi, od razu chciał zacząć eksperymentować!

Książki, które zachęcają do wyjścia z domu!

Człowiekiem nauki można być nie tylko w zaciszu laboratorium. „Akademia Mądrego Dziecka” za sprawą aktywnościowych książek z serii „Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych” zachęca dzieci do wyjścia na zewnątrz. Przyroda kryje wiele tajemnic, które można odkrywać niezależnie od miejsca zamieszkania. Wszędzie znajdziemy przecież owady, drzewa czy ptaki, którym poświęcono zeszyty zachęcające do czujnego obserwowania okolicy, rysowania, wycinania i wyklejania. „Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych. Przyroda w mieście” udowadnia, że nawet w wielkiej aglomeracji możemy podglądać zwierzęta i poznawać nowe gatunki roślin. Każdy z zeszytów zawiera mnóstwo wiedzy i rad dla początkujących ogrodników i ogrodniczek. Wielką zaletą tych książek są realistyczne ilustracje, utrzymane w duchu metody Montessori.

Książki o ochronie dzikich zwierząt – bliskie współczesnym dzieciom

Dzisiejsze dzieci i młodzież poświęcają dużo uwagi ochronie środowiska. Są zaskakująco świadome i mają dużą wiedzę na ten temat. Często słyszę z ust mojego syna słowa: „to jest dobre dla planety”. Nie zdziwiło mnie więc, że bardzo polubił opowiadania z serii „Pomóż mi przetrwać.”Powstała ona z myślą o dzieciach, które chcą mądrze wspierać przyrodę. Śledząc losy pisklęcia pingwina cesarskiego, czyli „Elwirki na śnieżnej pustyni” lub malutkiego jeżyka, bohatera książki „Porwanie jeża Eliasza”, syn dowiedział się, jak dbać o przyrodę i co robić, żeby nie szkodzić zwierzętom.

Same historie bohaterów są poruszające i wciągające. Trzymają w napięciu. Jednocześnie przemycają mnóstwo informacji o tym, jak można pomóc zwierzętom. I tym, które możemy spotkać pod domem, i tym żyjącym na drugim krańcu świata. Uwrażliwiają dzieci na potrzeby innych. Każda z książek zawiera też planszę edukacyjną i słowniczek trudnych pojęć.

Seria niedawno zachwyciła również Komitet Ochrony Praw Dziecka, który przyznał jej nagrodę główną „Świat Przyjazny Dziecku”. Jak widać, książki te budzą zainteresowanie nie tylko dzieci.

Wszystko wskazuje na to, że książki z „Akademii Mądrego Dziecka” będą towarzyszyć mojemu synowi przez kolejnych 5 lat jego życia. Ciekawe, co jeszcze twórcy serii wymyślą przez ten czas!